Na wszystkich blogach, które regularnie odwiedzam, królują posty podsumowujące poprzedni rok, z mnóstwem postanowień na kolejny, 2016. Myślę, że niektórym nauczycielom taki rachunek sumienia również się przyda, dlatego ja mam kilka postanowień dla siebie na tę (lepszą) drugą część roku szkolnego. :)
1. Mniej niezapowiedzianych kartkówek dla moich uczniów - po co mają się stresować na każdej lekcji, skoro mogę szepnąć słówko, które doprowadzi ich do odpowiednich wniosków.. ;)
2. Każda moja lekcja będzie ciekawa! - największą karą dla mnie jest to, gdy widzę jak moi uczniowie siedzą na lekcji jak na kazaniu, pokładając się na ławkach, z wypisanym na twarzach tekstem ,,ej ty, to jest nudne jak flaki z olejem" ;)
3. Więcej gier na polskim - czyli więcej inspiracji również dla Was! Nauka ma być przednią zabawą!
4. Każdego dnia poświęcę 5 minut na przygotowanie lekcji tak, aby ćwiczenia były
KRE A TY WNE - dość już tabelek i łączenia w elementów w pary.
5. Jeśli będę miała coś pokazać uczniom to, w miarę możliwości (nie na zdjęciach!), przyniosę ten przedmiot tak, aby mogli go fizycznie dotknąć - to wzmacnia chęć nauki i sprawia, że zapamiętają lekcję na długo.
6. Wszystkie pomoce dydaktyczne zalaminuję żebym nie musiała robić ich tysiąc razy (tak, jak robię to do tej pory - co za strata czasu!).
7. Będę konsekwentna - 2 tygodnie na poprawę sprawdzianu to czas wystarczający i żadne łzy w oczach nie powinny wzbudzić we mnie wyrzutów sumienia. :)
8. Nie będę zadawać prac domowych na weekend - tak, jak do tej pory!
9. Kiedy uczeń mówi, że ma 200 zadań do zrobienia w domu z innych przedmiotów, tzn., że 3 razy w miesiącu mogę zrobić im prezent i w ciągu tygodnia nie zdać pracy domowej - nauczyciel też człowiek!
10. Nie pamięta wół jak cielęciem był - cokolwiek zrobię, przypomnę sobie czasy, kiedy to ja chodziłam do szkoły.. ;)
A Wy? Macie jakieś zawodowe postanowienia noworoczne? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz